KS Ursus 2003c - strona nieoficjalna

Dobry Wieczór Zawodnicy i Rodzice;

w sobotnie przedpołudnie "Nasza Drużyna" rozegrała III kolejkę ligową z Pogonią Grodzisk Maz.

Spotkanie od razu rozpoczęło się od ataków "Naszej Drużyny" wiele bardzo dobrych akcji zespołowych, wiele udanych dryblingów, wiele bardzo dobrych rozegrań akcji ofensywnych, wiele bardzo udanych interwencji w defensywie!!!!!!!

Widząc tak grającą Drużynę ręce same składały się do oklasków!!!!! Wiele sytuacji jakie zostały stworzone i bramek które strzeliliśmy były efektem przemyślanych akcji, wykonywanych w bardzo dobrym tempie i rozgrywanych starannie i dokładnie! Wg mnie niektórych akcji nie powstydziłaby się nawet Grupa A rocznika 2003 trenująca w KS Ursus!

Podkreślić należy, oprócz wszystkich pozytywów jakie wymieniłem powyżej, że zaczęliśmy oddawać więcej strzałów, utrzymywaliśmy przez prawie całe spotkanie bardzo dobre tempo gry, dużo biegaliśmy, walczyliśmy o każdą piłkę, potrafiliśmy utrzymać się przy piłce!!!!

Przy ostatecznym odbiorze spotkania, które uważam za najlepsze z rozegranych przez prowadzoną przez mnie Drużynę od momentu rozpoczęcia treningów, należy pamiętać o mankamentach, które należy poprawić. Są to zbyt duża chęć zdobywania bramek w momencie gdy można podać koledze na czystą pozycję; końcówka i zbyt duże rozluźnienie w linii obrony, ustawienie na boisku, szwankują nam także wybory odpowiednich sposobów podań i uderzeń!

Mimo wszystko był to bardzo super mecz, jestem dumny z tego co pokazaliście na boisku! Nasza wspólna praca przynosi efekty! DUMA MOŻE ROZPIERAĆ RODZICÓW, TRENERÓW I OCZYWIŚCIE ZAWODNIKÓW!

KS Ursus 2003 C - Pogoń Grodzisk Mazowiecki II - 9:0

bramki zdobyli: Mateusz Gajewski 3, Mateusz Tomaszek 1, Igor Litwiniec, Piotr Brodowicz, Ignacy Zagajewski, Radosław Cieślik, Jakub Kacperski

GRATULUJĘ I DZIĘKUJĘ

podziękowania dla licznie zgromadzonym Rodzicom, jesteście Państwo największymi kibicami "Naszej Drużyny", która jest największą naszą radością!

Chciałbym aby Nasza Drużyna dostarczała Trenerom i Rodzicom tyle radości co ostatniej soboty!

pozdrawiam

Jarek Łowicki